Laserowe zamykanie naczynek – czy warto zdecydować się na zabieg?

[REKLAMA]

Popękane naczynka krwionośne są zmorą niejednej kobiety. Potrafią pojawiać się niemal wszędzie. Szczególnie widoczne i szpecące są te na twarzy, które czasem trudno zamaskować całym zestawem korektorów w płynie i w pudrze. Naczynka pękają też często na nogach, i to od stóp po same uda. Dziś na szczęście można skutecznie z tym walczyć, sięgając po laserowe metody zamykania niewielkich naczyń krwionośnych.

W kosmetologii popękane naczynka nazywa się teleangiektazjami, a potocznie mówi się o nich pajączki naczyniowe. Czasami pojawiają się na bardzo dużym obszarze, a czasami występują pojedynczo. Niektórzy mają predyspozycje do pękających naczynek i już jako nastolatki zmagają się z wiecznym tuszowaniem pajączków. Jeszcze kilkanaście lat temu usunięcie popękanych naczynek graniczyło niemal z cudem. Dziś jednak wszystko stało się prostsze.

Co sprzyja powstawaniu teleangiektazji?

Zanim naczynko krwionośne rozszerzy się nienaturalnie, na skórze pojawia się zaczerwienienie. Można je łatwo pomylić z rumieniem, który dość szybko znika. To jednak jest dość złudne, bo w tym wypadku zaczerwienienie powraca i niestety zostaje już na stałe, a pod naskórkiem zaczyna być widoczne uszkodzone naczynie krwionośne, które jest nienaturalnie rozszerzone.

Rozszerzaniu naczynek krwionośnych sprzyja wiele czynników, w tym te najbardziej prozaiczne, takie jak silny wiatr, zbyt długa ekspozycja skóry na słońce albo zbyt duże wahania temperatury otoczenia, w którym się przebywa. Na podskórne naczynka krwionośne bardzo niekorzystnie wpływa korzystanie z solarium, nawet jeśli robi się to tylko okazjonalnie.

Teleangiektazje najczęściej pojawiają się wraz z wiekiem. Naczynka stają się coraz słabsze. Sytuację pogarszają zmiany hormonalne, które zachodzą w różnych okresach życia. Szczególnie obserwuje się je w okresie dojrzewania, w czasie ciąży i w okresie menopauzy. Sytuację pogarszają także stosowanie tabletek antykoncepcyjnych i hormonalna terapia zastępcza.

Popękane naczynka na nogach pojawiają się najczęściej u osób otyłych, bo w nadmiernie obciążonych nogach najczęściej zaburzone jest krążenie krwi. Na tym tle dochodzi często najpierw do zmian podskórnych, a potem do innych schorzeń żylnych.

Laserowe zamykanie naczynek

Najlepszym rozwiązaniem, dzięki któremu można pozbyć się popękanych i rozszerzonych naczynek, jest zabieg laserowy. Do zabiegu kwalifikuje pacjentkę lekarz, który ocenia skórę, zwracając uwagę na wszelkie przebarwienia i znamiona. Na tej podstawie dobiera parametry naświetlania laserowego, takie jak: moc, rodzaj filtra, liczba impulsów oraz czas działania każdego z nich.

Przed zabiegiem właściwym wykonuje się próbę, aby sprawdzić, czy parametry zostały właściwie dobrane. W czasie zabiegu energia zawarta w wiązce laserowej pochłania czerwony barwnik krwi, którym jest hemoglobina, a krew krzepnie, jednocześnie niszcząc ścianki naczynka krwionośnego. Z czasem naczynko samoistnie zostaje usunięte z organizmu. Najczęściej wykonuje się 3 takie zabiegi.

Zabiegi powinni przeprowadzać lekarze z dużym doświadczeniem, którzy związani są z uznanymi klinikami medycyny estetycznej, takimi jak chociażby eskulapestetyka.pl. Wówczas pacjentka ma gwarancję prawidłowego dobrania parametrów naświetlania. Nieprawidłowa ocena stanu skóry oraz błędne zdefiniowanie ustawień lasera mogą być przyczyną niepożądanych efektów. Jedno jest pewne – dziś walka z popękanymi naczynkami jest możliwa i co najważniejsze – skuteczna.

One thought on “Laserowe zamykanie naczynek – czy warto zdecydować się na zabieg?

  1. Mam cerę naczynkową i kilka widocznych naczynek, ale chyba nie zdecydowałabym się na coś takiego. Zaakceptowałam je i nie mam z nimi problemu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *