Historia golenia twarzy wbrew pozorom ma wielowiekową tradycję, choć usiana jest wieloma zwrotami akcji w postaci zmian trendów. Raz golenie się było trendy, innym razem zdecydowanie nie – gdy zwyciężała moda na noszenie brody, by po chwili znów powracać do mody gładkiej twarzy i nawet karać osoby noszące się z bujnym zarostem. Droga do współczesnej maszynki do golenia jaką znamy nie była więc usiana różami.
Trochę historii
W czasach prehistorycznych nikt zbytnio nie przejmował się wyglądem, a więc i chęć do golenia musiała pojawić się co najwyżej z pobudek stricte praktycznych. Zarost był schronieniem dla różnego rodzaju insektów, poza tym przeszkadzał w polowaniach czy prowadzeniu walk. Dlatego ludzi pierwotni skracali długość zarostu twarzy przy pomocy ostrych kamieni, muszli, a nawet je wypalali.
Pierwszą modą na gładką cerę twarzy przyniósł starożytny Rzym. Świadczyła ona o wysokim statusie majątkowym i społecznym danego mężczyzny. Panowie jednak sami się nie golili. Czynność tę wykonywali za nich niewolnicy. Przy czym należy zaznaczyć, że czynność ta miała niewiele wspólnego z dzisiejszymi zabiegami pielęgnacyjnymi. Wykonywana była przyrządami słabej jakości, tępymi, a nawet zardzewiałymi.
Zwolennicy brody jednak się nie poddawali, o czym świadczą chociażby malowidła podobizn wielu średniowiecznych królów. Dopiero na początku ery nowożytnej, zwłaszcza w Anglii, Rosji a potem i we Francji zaczęły dominować trendy gładkich twarzy, często wspomagane systemem kar nakładanych przez państwo.
Przełom
Prawdziwą rewolucją w dziedzinie golenia nie była bynajmniej brzytwa, choć stanowiła ona i tak sporą nowinkę cywilizacyjną. Było nią zaś wynalezienie na początku XX wieku pierwszej maszynki do golenia. Dokonał tego King Camp Gilette, który opatentował swój wynalazek. Od tej pory nastąpił dynamiczny rozwój różnego rodzaju maszynek do golenia.
Do koloru, do wyboru
W dzisiejszych czasach panowie mają do wyboru prawdziwe zatrzęsienie jeśli chodzi o wybór producentów czy rodzajów urządzeń do golenia. Ba, nawet brzytwy są w modzie! Porządkując jednak podwórko maszynek do golenia, należy zwrócić uwagę na kilka segmentów tych akcesoriów, z których każdy ma swoje wady i zalety. Dlatego, o ile to możliwe, warto wypróbować, nawet rozkładając ten proces w czasie różne opcje, aby dopasować do indywidualnych preferencji tę najlepszą.
Golarki elektryczne
To rozwiązanie może być atrakcyjne dla osób żyjących w pośpiechu, które nie mają czasu na pooraną toaletę. Dzięki nim można ogolić się nawet jadąc autem. Minusem jest jednak fakt, ze w takim pędzie można zapomnieć naładować takie urządzenie. Są one też mniej dokładne, niż tradycyjne maszynki. Wyróżniamy modele foliowe i rotacyjne.
Maszynka do golenia na żyletki
Ten rodzaj ostrza jest dosyć popularny od dziesięcioleci. Występuje w trzech wariantach. Pierwszy to jednoczęściowy, zwanym motylkowym. Zaletą jego jest fakt ograniczonej możliwości zacięcia przez osobę golącą się. W wariancie dwuczęściowym pojawia się śruba, montowana do uchwytu maszynki. Minusem tego typu rozwiązania jest m.in. bardziej problematyczne czyszczenie ostrzy. Z kolei w przypadku maszynki trzyczęściowej, dochodzi jeszcze dolny grzebień. Maszynki te nie mają ruchomych elementów, przez co łatwiej dbać jest o ich higienę. Ten rodzaj mechanizmu jest najbardziej zbliżony do wynalazku Gilettea z początku minionego stulecia.
Maszynki jednorazowego użytku
Zdecydowane polecane są panom o wrażliwej, alergicznej cerze. Dzięki jednorazowemu wykorzystaniu można się pozbyć potencjalnie niekorzystnych czynników, które mogą podrażnić skórę twarzy. Ich minusem jest jednak nieekologiczny charakter. Mają wiele udogodnień i modyfikacji, jak paski nawilżające, wielorakie systemy ostrzy czy ergonomiczne rączki.
Maszynki wielokrotnego użycia
Rozwiązanie to jest bardziej ekologiczne niż w przypadku modeli jednorazowych. Rączka pozostaje ta sama, a wymianie ulegają jedynie ostrza. Te, podobnie jak w przypadku jednorazówek mają tez wiele opcji ułatwiających golenie.
Co wybrać?
Nie ma jednej recepty, aby dokonać właściwego wyboru dla siebie. Warto za to popróbować różnych rozwiązań, aby znaleźć tę jedną, jedyną maszynkę. Jakiegokolwiek wyboru byśmy nie dokonali, będzie on jednak z goła trafiony. Tradycyjne maszynki do golenia to naturalny sposób usuwania naskórka. Pamiętajmy, aby przy goleniu trzymać się zasad higieny, robić to bez pośpiechu, trzymać ostrze pod odpowiednim kątem (ok. 30 stopni), a na koniec zabezpieczyć skórę odpowiednim balsamem lub kremem po goleniu.