Jednym z najczęściej popełnianych w ciągu ostatnich dekad przez właścicieli psów błędów jest nadużywanie antybiotyków. Wielu właścicieli uważa ich stosowanie za właściwe niezależnie od rodzaju i natężenia choroby, nie myśląc o konsekwencjach takiego działania. Tymczasem niewłaściwe stosowanie antybiotyków może doprowadzić u psa do wielu niebezpiecznych chorób. W niniejszym artykule wyjaśnimy jakie są potencjalne choroby wywoływane przez antybiotyki oraz w jaki sposób antybiotyki mogą naruszać zdrowie psa.
Kiedy i jak należy stosować antybiotyki?
Istnieje szereg sytuacji, w których antybiotyki absolutnie należy stosować. Są to:
-
zaistnienie infekcji spowodowanych zabiegami operacyjnymi
-
ropne zapalenie skóry
-
zapalenie pęcherza moczowego
-
biegunki bakteryjne
Natomiast w przypadku mniej poważnych dolegliwości należy rozważyć zastosowanie innych metod działania. Jednak również w przypadkach, gdy antybiotyki są wskazane nie należy ich nadużywać i trzeba używać ich tylko po konsultacji z weterynarzem. Jak bowiem zostanie opisane poniżej, konsekwencje nieprawidłowego używania antybiotyków bywają bardzo poważne.
Skutki nieprawidłowego stosowania antybiotyków
Ofiarą nieprawidłowego używania antybiotyków zazwyczaj staje się układ pokarmowy psa. Antybiotyki powodują bowiem zaburzenie równowagi mikroflory układu pokarmowego psa, eliminując bakterie niezbędne do jego prawidłowego funkcjonowania. Może to spowodować to między innymi wystąpienie tzw. biegunki poantybiotykowej i/lub zastąpienia pożytecznych bakterii w jelitach przez patogeny. To sprawia z kolei, że układ immunologiczny psa przestaje działać jak należy, ponieważ układ pokarmowy nie jest w stanie w wystarczającym stopniu przyswoić składników niezbędnych do jego funkcjonowania.
Co do układu odpornościowego – ze względu na spowodowane stosowaniem antybiotyków jego osłabienie możliwe jest wystąpienie zakażeń bakteryjnych oraz grzybicze. Potencjalne nieprawidłowości dotyczą również:
-
obrazu krwi
-
nerek
-
wątroby
-
słuchu
-
układu nerwowego
Jak zapobiegać i leczyć komplikacje związane z użyciem antybiotyków
Jak zostało już wspomniane, sposobem na uniknięcie nieprawidłowości związanych z nieprawidłowym używaniem antybiotyków jest konsultacja z weterynarzem, który jest w stanie stwierdzić, czy dana sytuacja wymaga użycia antybiotyków, a jeżeli tak, to w jakich dawkach ich używać. Jednak jeżeli już wystąpiły komplikacje związane z użyciem antybiotyków, należy dopilnować, by dieta psa została uzupełniona w taki sposób, by niezbędne bakterie zostały mu jednak dostarczone. Można to osiągnąć kupując mu suplementy diety zawierające probiotyki i/lub żwacze wołowe, które zawierają dużą ilość pożytecznych bakterii. W ten sposób zostanie przywrócona równoaga mikroflory układu pokarmowego psa, która została wcześniej zachwiana.
Antybiotyki – tak, ale z głową
Nie można powiedzieć, że antybiotyków absolutnie nie należy psom podawać, ponieważ w wielu sytuacjach są one bardzo dobrym rozwiązaniem na poważne problemy zdrowotne. Jednak nie należy ich traktować jakby były magicznym rozwiązaniem na wszystkie możliwe zdrowotne problemy psa, ponieważ może okazać się to ślepym zaułkiem. Prawidłowe korzystanie z antybiotyków nie jest tak łatwe, jak najwyraźniej wydaje się dużej części właścicieli psów, dlatego nie można robić tego bez pomocy specjalisty.
Portal rumen-tabs-dla-psów.pl wsparł nas merytorycznie.
fajny artykół pokazuje ze antybiotyki to nie zawsze dobre rozwiązanie
W moim odczuciu sytuacja jest odwrotna. To nie właściciele tak lgną do antybiotyków. To weterynarze zapisują bez opamiętania antybiotyki, na wszystko! Mój pies w lipcu mocno się pochorował, zapalenie trzustki, dostał kroplówki i antybiotyk. Cieszyłam się, że weterynarz szybko zareagował, że pies udźwignął się z tej choroby. Ale potem poszło już masowo. Dziś mamy grudzień, a mojemu psu weterynarz przypisała ten sam antybiotyk już na zapalenie pęcherza, giardię, 2 miesiące późnej znowu na podejrzenie giardii (gdy była krew w kupie, w badaniu wyszło, że nie miał żadnych robaków, ale antybiotyk i tak na tę krew w kupie dostał), ostatnio poszłam bo pies zwymiotował 3 razy w tygodniu i wg moich obserwacji to dlatego, że łapczywie zjada posiłki, nie gryząc ziarenek , a potem popijając dużą wodą. I co? Weterynarz znowu dała mu ten sam antybiotyk. Wcześniej chodziłam do innej kliniki weterynaryjnej, tam z kolei było 3 weterynarzy i z czymkolwiek nie poszłam, zalecania brzmiały „obserwować, a potem pomyślimy”, często nawet nie zbadali psu brzucha i gorączki. Tak źle, tak niedobrze. Zastanawiam sie, czy te antybiotyki nie wykończą mojego psa… no przecież one obniżają odporność. Od lipca co chwilę coś łapie, a ja nie wiem jak zasugerować weterynarzowi, że może inne leki spróbować, a nie ciągle antybiotyk na to, na tamto. Może weterynarz ma podpisane umowę z producentem? Nie wiem, ale mam już takie myśli… W końcu antybiotyki są na bakterie, a jeśli nie zbadała, to skąd wie, że pies ma bakterie?